W piątek na naszą skrzynkę redakcyjną przyszedł apel od jednej z naszych stałych Czytelniczek o zajęcie się sprawą. Bratanica Czytelniczki, czwartoklasistka z Białołęki dostała na lekcji języka polskiego lekturę do przeczytania na „po świętach”. Tytuł brzmi znajomo: „Piękna i Bestia”. Jednak, gdy osłupieni rodzice zobaczyli treść lektury postanowili zawiadomić prasę.
Reklama
Reklama
![](http://tosiedzieje.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2017/12/25348485_1504085756376779_6422167791402538469_n.jpg)
![](http://tosiedzieje.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2017/12/25396201_1504085976376757_2163782341952957275_n.jpg)
![](http://tosiedzieje.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2017/12/25395821_1504086079710080_5980631402089226019_n.jpg)
„Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 231 w Warszawie informuje, że podjęła działania mające na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, w wyniku której uczniowie jednej z klas czwartych otrzymali zamiast lektury materiały o niewłaściwej treści. O zaistniałym zdarzeniu od razu zostali poinformowani rodzice uczniów tej klasy” – napisała Małgorzata Słowik, wicedyrektor szkoły. w oświadczeniu przesłanym TVNWarszawa
Jak pisze Nasza Czytelniczka ani dzieci, ani rodzice nie usłyszeli słowa „Przepraszam”. Wedle relacji nauczycielka nakazała zwrot materiałów i nie wyraziła żadnej skruchy.