Reklama
Pierwszy sklep Lasów Państwowych m.in. z dziczyzną, miodami i przetworami z darów lasu został otwarty w Warszawie.
Reklama
Pierwsze zakupy i płatność przez #blik w #DobrebozLasu, #LasyPaństwowe naturalne kosmetyki, zdrowa żywność, #bezGMO pic.twitter.com/rnRHCxe6Qn
— Sławomir Mazurek (@SlawekMazurek) 8 grudnia 2017
Sklep pod marką „Dobre z lasu” działa w budynku Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych przy ulicy Grójeckiej 127. W swojej ofercie ma przede wszystkim wędliny oraz surowe mięsa z dzika, jelenia czy sarny, miody i inne produkty pracy pszczół: propolis, pyłek czy świece, a także konfitury i soki z leśnych owoców, grzyby, zioła i słodycze, np. ciastka z żołędzi. Wkrótce asortyment poszerzy się o ryby, bowiem Lasy Państwowe zarządzają także stawami rybnymi.
Dotychczas, zasadnicza część dziczyzny pozyskana w kraju wywożona jest do zakładów przetwórczych w Europie Zachodniej, niemalże uniemożliwiając jej zakup klientom w kraju. Projekt Lasów Państwowych ma to zmienić.
Lasy Państwowe dbają o jakość sprzedawanej żywności. – Wszystkie produkty w tym sklepie spróbowaliśmy osobiście – zapewnia Kazimierz Szabla, kierownik projektu „Zdrowa żywność z polskich lasów”. – Sprawdziliśmy także producentów oraz stosowane przez nich receptury. Teraz przystępujemy do certyfikowania tych produktów, żeby gwarantować, że są i dobre, i z lasu.
Docelowo sklepów „Dobre z lasu” ma powstać kilkanaście. W przyszłym roku otwarte zostaną nowe placówki m.in. w Katowicach i Radomiu. Niewykluczone też, że powstaną stoiska sieci w galeriach handlowych.
Dziczyznę od mięs zwierząt hodowlanych wyróżnia dużo więcej łatwostrawnego białka, mioglobiny i aminokwasów egzogennych, mniejsza ilość tłuszczu przy zdecydowanie korzystniejszym stosunku kwasów tłuszczowych, więcej (szczególnie ważnych w profilaktyce zdrowia) wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i prawie wzorcowy stosunek OMEGA6:OMEGA3, a także mniej cholesterolu oraz więcej witamin z grupy B, potasu, fosforu, cynku, magnezu, a przede wszystkim żelaza. Jest to produkt mniej kaloryczny, a więc bardziej dietetyczny.