Bytomscy policjanci zatrzymali dwóch pseudokibiców, którzy napadli na trzy osoby. 19-letni mieszkaniec Świętochłowic i 16-letni bytomianin w dzielnicy Łagiewniki zaatakowali dwoje taksówkarzy oraz pobili i okradli pod sklepem 49-latka. W środę rano napastnicy zostali zatrzymani przez stróżów prawa. 19-latek usłyszał już zarzuty i grozi mu do 12-lat więzienia. Decyzją sądu starszy z napastników został tymczasowo aresztowany. Nieletni odpowie teraz przed sądem rodzinnym.
Reklama
Reklama
W nocy z soboty na niedzielę bytomscy stróże prawa zostali powiadomieni o trzech napadach w dzielnicy Łagiewniki.
Z ustaleń śledczych wynikało, że do zdarzeń doszło po północy w przeciągu jednej godziny. Jako pierwszy został zaatakowany 70-letni kierowca taksówki, który przywiózł dwóch młodych mężczyzn do dzielnicy Łagiewniki. W chwili wyjścia z auta „klienci” zaatakowali taksówkarza, któremu udało się uciec.
Następnie w okolicy sklepu spożywczego został zaatakowany 49-latek wychodzący z zakupami. Napastnicy pobili go i zabrali mu zapalniczkę oraz 6 butelek z piwem.
Po kilkunastu minutach młodzi mężczyźni wsiedli do taksówki kierowanej przez 27-letnią bytomiankę. Sprawcy napadli ją zabierając portfel z dokumentami, kartą bankomatową oraz gotówką w kwocie 200 zł.
Bytomscy stróże prawa ustalili rysopisy agresorów i rozpoczęli ich poszukiwania. Z relacji śledczych wynikało, że sprawcy kilkanaście razy płacili kartą bankomatową skradzioną 27-latce. W środę rano kryminalni z bytomskiej komendy zatrzymali agresorów.
Jak mówią policjanci, okazali się nimi pseudokibice jednej ze śląskich drużyn piłkarskich w wieku 19 i 16 lat. Starszy z nich to mieszkaniec Świętochłowic, a młodszy Bytomia.
16-latek trafił do policyjnej izby dziecka, natomiast 19-latek do policyjnego aresztu. Młodszy z nich został przesłuchany, jako nieletni sprawca czynu karalnego i odpowie przed sądem rodzinnym.
19-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 12 lat więzienia. Decyzją sądu starszy z napastników został tymczasowo aresztowany.