26-letnia Sylwia L. została zatrzymana przez wywiadowców z metra chwilę po tym, jak kolejny raz spróbowała zrealizować sfałszowaną receptę. Kilka dni wcześniej właściciel apteki poinformował policjantów z metra, że nieznana mu kobieta posłużyła się podrobioną receptą. Dziś w nocy młoda kobieta spróbowała ponownie. Na miejscu czekali już na nią policjanci z metra.
Reklama
Reklama
Tym razem mieszkanka Warszawy przyszła do apteki w nocy. Chciała zrealizować receptę na silny lek nasenny i uspokajający. Nie spodziewała się, że wywiadowcy z metra znają dobrze jej rysopis. Cztery dni wcześniej właściciel apteki opisał dokładnie jej wygląd, dyżurującemu w komisariacie oficerowi. Zaskoczona policyjną interwencją kobieta nie kryła zdziwienia.
Wkrótce wyszło na jaw, że w ostatnim tygodniu Syliwa L. zrealizowała na terenie Warszawy 10 podrobionych recept. Wszystkie były opatrzone pieczęcią jednego lekarza medycyny. Za pomocą podrobionych recept, kobiecie udało się zakupić łącznie 35 opakowań silnych leków psychoaktywnych, zawierających pochodne benzodiazepiny. Mieszkanka stolicy została zatrzymana i przewieziona do Policyjnej Izby dla Osób Zatrzymanych, do dyspozycji jednej z podwarszawskich komisariatów Policji.