Uniwersytet Warszawski ma własny budżet partycypacyjny w którym studenci mogą wskazywać projekty ważne dla instytucji. Są więc tak niezbędne projekty, jak zakup komputerów do biblioteki czy defibrylatorów, które mogą uratować komuś życie. Jest tam też projekt o… miękkim papierze toaletowym.

„Innowacyjne przejście (zakup) z dotychczasowego papieru powodującego u setek pracowników i studentów UW krwawienia w okolicach odbytu na zadowalająco miękki. Ta logistyczna zmiana znacznie poprawi stan polskiego szkolnictwa wyższego” – napisał Rafał Łojewski, autor projektu.

Forma samego projektu może wywoływać uśmiech na twarzy, ale władze UW podeszły do niego poważnie i został zatwierdzony. Jak jednak pisze Rzeczpospolita, która sprawdziła status projektu, wymaga on uzupełnienia. „Prosimy o dodanie listy poparcie, poprawne zredagowanie tekstów i rozszerzenie opisu. Po uzupełnieniu projekt może być poddany dalszej procedurze” – napisała administracja cytowana przez rp.pl.

Studenci w mediach społecznościowych żartują, że przydały by się jeszcze m.in. „okna, które da się otworzyć”, „ławki, które nie rwą rajstop” i „windy, które się nie zacinają”.

Budżet partycypacyjny na Uniwersytecie Warszawskim wynosi 300 tys. zł. Termin zgłaszania projektów został już zamknięty w niedzielę. Głosowanie ma się odbyć w dniach 15-29 stycznia 2018.