Minister Mariusz Błaszczak wydał postanowienie w sprawie pl. Piłsudskiego. Wybuchła burza, bo wszyscy, nawet prezydent Stolicy myśleli, że Plac Zostanie ogrodzony. Jak się jednak okazuje, pozostanie otwarty. Zarządzanie jednak nie będzie należało już do miasta.
Reklama
Reklama
„Plac Piłsudskiego w Warszawie nadal będzie dostępny dla mieszkańców, gości i turystów. W tej kwestii nic się nie zmieni, teren ten nie zostanie ogrodzony” – pisze MSWiA
„Plac Piłsudskiego jest miejscem, w którym odbywają się święta państwowe i najważniejsze uroczystości. Teren ten stanowi własność Skarbu Państwa. Dlatego wszelkie decyzje związane ze sposobem jego wykorzystywania powinny pozostać w gestii administracji rządowej.
Zgodnie z uzasadnieniem decyzji, na podstawie przepisów ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie, wojewoda zapewnia współdziałanie wszystkich organów administracji rządowej i samorządowej działających w województwie i kieruje ich działalnością w zakresie zapobiegania zagrożeniu życia, zdrowia lub mienia oraz zagrożeniom środowiska, bezpieczeństwa państwa i utrzymania porządku publicznego oraz ochrony praw obywatelskich”.
Co to oznacza w praktyce? Plac będzie otwarty dla zwiedzających, ale ten zamknięty. Jak pisze inż. Stefan Balcer z Geodezyjnej Izby gospodarczej „Prawo geodezyjne stanowi że, dla terenów zamkniętych nie zakłada się mapy zasadniczej, natomiast sporządzane są mapy odrębne. Prace na terenie zamkniętym mogą być wykonywane na zlecenie organów które zdecydowały o zamknięciu terenu lub za ich zgodą. Dotychczas decyzje o ustaleniu terenów zamkniętych podjęły następujące resorty: Obrony Narodowej, Infrastruktury, Gospodarki, Spraw Zagranicznych, Spraw Wewnętrznych i Administracji, Komenda Główna Policji, Straż Graniczna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Kancelaria Prezydenta. Na koniec 2009 roku w Polsce mieliśmy razem 1237 kompleksów terenów zamkniętych, z czego tylko 153 miało klauzulę niejawności”.