Bezdomność to wielka tragedia. Ludzie nie mają lokum z wielu powodów, nie zawsze ze swojej winy i nieraz dzięki ciężkiej pracy wychodzą z bezdomności. Inną, ciemniejszą stroną bezdomności jest brak higieny osobistej, który niejednokrotnie towarzyszy tym osobom. Wrzucanie wszystkich do jednego worka byłoby niezwykle krzywdzące, jednak zapewne nikt z nas nie chciałby być świadkiem takiej sytuacji, jak pewna mieszkanka Bielan.
Reklama
Reklama
Pisownia oryginalna:
„Uwaga! Zwracajcie uwage i zglaszajcie do SM jezeli zauwazycie taka sytuacje z jaka ja sie dzisiaj spotkalam. Na przystanku tramwajowym Podlesna IMiGW w strone centrum siedzial menel (robi to dosc czesto) wysoki, zarosniety, szara kurtka i czapka. Widzialam go rano ale nie zwrocil jakos mocno mojego zainteresowania, do momentu kiedy po raz drugi bylam na tym samym przystanku ok godz 15.30. Siedzial na lawce pod wiata byl sam, przechodzac obok niego zauwazylam ze siedzi z wywalonym przyrodzeniem (a zeby ci fiuc.. odpadlo!) i na beszczela szczal pod siebie i po lawce. Nie wytrzymalam zglosilam, bo zaraz zaczal robic sie tlum w tym mnostwo dzieci wracajacych ze szkoly…”