„Wprowadzamy do menu prawdziwe superfood! Od środy, jako jedyni w Warszawie podajemy do kawy mleko kobiece. Jesień, plucha, zimno – zadbajmy o swoją odporność!” – pisze kawiarnia Żona krawca.
Reklama
Reklama
Za granicą między innymi w Belgii i Niemczech kawa z mlekiem kobiecym na stałe zagościła w menu. Zwolennicy tego rozwiązania mówią, że jest ono zgodne z naturą człowieka. Przeciwnicy natomiast twierdzą, że takie mleko to po prostu ohyda. Ci drudzy jednak w krajach zachodu należą do mniejszości.
Krowie mleko zawiera duże ilości nie tylko zdrowego białka, ale także kazeiny, która w przypadku krów służy do budowania rogów. U ludzi jest zbędna. Ludzkie mleko nie zawiera kazeiny.
Teraz kobiece mleko jako dodatek do kawy wprowadza kawiarnia Żona Krawca znajdująca się na Pradze Południe. Skusicie się?