Policjant z taksówkarzem przyjęli poród

Policjanci z Komisariatu Policji Warszawa Włochy – sierż szt. Jacek Mróz oraz sierż szt. Radosław Kacperski – nie spodziewali się, że ich wczorajsza służba zakończy się w niecodzienny sposób. Funkcjonariusze pomogli rodzącej kobiecie, która znajdowała się w samochodzie zaparkowanym na poboczu ruchliwej ulicy.

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

 

Policjanci z ogniwa patrolowego KP Warszawa Włochy kilka minut po 18.00 jadąc Al. Jerozolimskimi zauważyli stojącego na poboczu forda oraz taksówkę. Uwagę funkcjonariuszy zwrócili mężczyźni, którzy na widok policyjnego radiowozu zaczęli machać rękami. Sierż szt. Jacek Mróz oraz sierż szt. Radosław Kacperski postanowili sprawdzić, co się stało.

Kiedy policjanci tylko się zatrzymali, natychmiast podbiegł do nich jeden z mężczyzn i powiedział, że w fordzie znajduje się jego żona, która zaczęła rodzić. Powiedział również, że wezwane przez niego pogotowie ratunkowe jeszcze nie dojechało na miejsce, a na dojazd do szpitala jest już za późno.

Policjanci raz jeszcze wezwali karetkę pogotowia. Sierż szt. Jacek Mróz zajął się zabezpieczeniem miejsca postoju aut, aby inny pojazd nie uderzył w zaparkowanego forda i aby nikt postronny nie przeszkadzał pasażerce. W tym samym czasie jego kolega z patrolu, sierż szt. Radosław Kacperski, wraz z taksówkarzem przyjęli poród.

Do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego policjanci otoczyli opieką matkę wraz z nowo narodzoną córeczką. Przybyły na miejsce zespół medyczny zabrał obie do szpitala.