Postrzeleniem w głowę skończyło się obsługiwanie wiatrówki przez 15-latka. Policjanci apelują o większą ostrożność zarówno podczas przechowywania takich pistoletów jak i przy obchodzeniu się z nimi. To nie zabawka!
Reklama
Reklama
9 października 2017 roku o godzinie 15:20 dyżurny policji otrzymał informację, o przyjęciu do szpitala chłopca, który postrzelił się z wiatrówki. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy ustalili, że 15 -latek obsługując w nieumiejętny sposób wiatrówkę, doprowadził do niekontrolowanego wystrzału, w wyniku czego śrut utkwił w głowie dziecka. Do nieszczęśliwego wypadku doszło kiedy chłopiec był w domu sam.
Okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku wyjaśniają policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego.
To kolejna w ostatnich dniach niebezpieczna sytuacja na terenie województwa łódzkiego dotycząca nieodpowiedzialnego posługiwania się wiatrówką. Policjanci apelują stanowi to zagrożenie dla życia i zdrowia.