Czas zbiórki Antosia kończy się pojutrze. Zdążymy z pomocą?

  • Post category:Polska

Uśmiech to jedna z niewielu rzeczy, na która Antoś może sobie pozwolić. Reszta ciała jest sparaliżowana, niemal nieruchoma. Na codzień pozostaje mu własny pokój i obecność mamy, która czuwa nad nim bez przerwy. Świat, którym my cieszymy się na co dzień dla Antosia jest odległy, dlatego musimy zrobić wszystko, by jego mały świat był najpiękniejszym z możliwych! LINK do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/antek-pietrzak

Reklama

Reklama

Fot. siepomaga.pl

 

Jesteśmy pod ścianą, ponieważ za chwile może przepaść nam  częściowa refundacja na wózek. Refundacja zawsze jest przyznawana na konkretny okres i trzeba się w nim zmieścić. Nasza jest ważna do 13 października. Przepadnie, jeśli do tego czasu we własnym zakresie nie dopłacimy pozostałej części kwoty. Niestety nie jesteśmy w stanie zdobyć 7500 zł w tak krótkim czasie, dlatego prosimy o pomoc…]

Rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, uszkodzony układ nerwowy i pień mózgu – przez to wszystko Antoś całe swoje życie leży, a my walczymy, by dzieciństwo pozostało dzieciństwem. Najczęstszy widok Antka to ściany mieszkania, najbardziej pożądany – park, plac zabaw, podwórko. Niestety ten drugi nie jest możliwy bez wózka i pomocy mamy.

 

Los nigdy nas nie oszczędzał. Zapalenie płuc, na które Antoś zachorował w pierwszych dobach życia, doprowadziło do niedoodmy płuc. Maleństwu trzeba było podawać tlen. Jego płuca słabły, bez podania tlenu, doszłoby do uduszenia. Wszystko to odbiło się na późniejszym życiu. Infekcje, zapalenia płuc, obniżona odporność – w ciągu ostatnich lat stan Atosia wielokrotnie się pogarszał. Jeśli przychodziło wytchnienie, to na krótko. Za jakiś czas znów był szpital, badania, leki i nasz Antoś, który z czasem nauczył się to wszystko znosić. Czasem wydaje się, że to on jest silniejszy, niż my.

Jak uczynić szczęśliwym życie dziecka, które od samego początku skazane jest na cierpienie? Trzeba robić wszystko, by ból nie był codziennością, by w życiu więcej było uśmiechu, niż płaczu. Antoś bardzo chce poznawać świat. Niestety, jego schorzenia sprawiają, że potrzebuje całodobowej opieki, rehabilitacji i kontroli specjalistów. Obecnie Antek jest bezpośrednio po operacji kręgosłupa. Niezbędny jest mu właściwie dobrany wózek inwalidzki, który przyczyni się do prawidłowej stabilizacji ciała i będzie w stanie zapobiec ponownemu skrzywieniu kręgosłupa. Musimy walczyć, bo jesteśmy już w połowie drogi i nie możemy z niej zawrócić.

 

Każdy dzień bez specjalistycznego sprzętu to regres, a życie z chorym dzieckiem to koszta, które nie pozwalają zaoszczędzić 7500 zł. Potrzebujemy Waszej pomocy, aby zapobiec najgorszemu. Wierzymy, że razem jesteśmy w stanie zawalczyć o lepsze życie dla Antka.

Prosimy, pomóżcie nam.