Polska oszalała na punkcie grzybobrania. W Warszawie brakuje suszarek, w Łodzi nie ma… octu

W elektromarketach w Warszawie zabrakło suszarek do grzybów, a ceny tych, które pozostały poszybowały w górę. W Łodzi natomiast zabrakło… octu.

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

 

O ile zniknięcie suszarek nie jest niczym dziwnym (podczas ostatniego wysypu grzybów było podobnie), o tyle brak octu na sklepowych półkach jest niezłym chichotem losu. Towarem deficytowym za PRL było przecież wszystko oprócz octu. Tymczasem jak donosi TVP Info, znalezienie sklepu z octem w Łodzi graniczy z cudem.

Jeżeli chodzi o suszarkę, w elektromarketach jeżeli cokolwiek zostało w rozsądnych cenach, jest to towar z ekspozycji. Jeżeli chcecie, możecie oczywiście zamówić suszarkę przez internet, jednak w tym przypadku z grzybobraniem może być różnie. Z soboty na niedzielę planowane są przymrozki, które na pewno zahamują grzybowy boom.