Zabił „przypadkiem” swoją żonę podczas zabawy sado-maso

52-letni sprzedawca samochodów, Warren Lyttle, zgłosił się na policję wyznając, że „przypadkiem” zabił swoją żonę. Miało to się stać w czasie seksualnej zabawy typu sado-maso, podczas której dusił swoją partnerkę.

Reklama

Fot. Pixabay

Zdarzenie miało mieć miejsce w styczniu, teraz zapadł wyrok w tej sprawie. Sędziowie przyznali rację prokuraturze, która domagała się zakwalifikowania czynu, jako morderstwa z premedytacją.

Reklama

Śledczy nie wierzyli bowiem wersji oskarżonego i wskazywali, że uduszenie nastąpiło kablem od telefonu, a ofiara została zaskoczona. Dodatkowym argumentem przemawiającym za tą wersją był brak udzielenia pierwszej pomocy, jak również brak zawiadomienia pogotowia ratunkowego.

Ostatecznie oskarżony został skazany na 20 lat więzienia i wypłacenie 160 tys funtów (około 800 tys. zł) córce zmarłej kobiety.