13 września funkcjonariusze ruchu drogowego służbę rozpoczęli o 5 rano na terenie miasta. Po godzinie 6 otrzymali od Dyżurnego Policji informację, że na ulicy Mazaniec w Olkuszu leży nieprzytomny rowerzysta. O tej sytuacji powiadomił kierowca samochodu, który przejeżdżał tamtędy i zauważył leżącego rowerzystę. Mężczyzna zadzwonił na nr 112 i poinformował o zdarzeniu.

Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, mężczyzna leżał na poboczu drogi, a obok niego stał zgłaszający. 56-latek nie reagował na żadne bodźce i był nieprzytomny. Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Odsunęli rower, zdjęli poszkodowanemu plecak i ułożyli go na plecach. Sprawdzili czynności życiowe mężczyzny i ocenili jego stan zdrowia. 56-latek nie dawał żadnych oznak życia. Sierż. Roman Starzec niezwłocznie przystąpił do reanimacji. Sierż. Karolina Gębala w tym czasie sprawdzała funkcje życiowe nieprzytomnego mężczyzny. Intensywna reanimacja funkcjonariuszy trwała do przyjazdu karetki pogotowia, której to załoga kontynuowała dalsze czynności ratownicze. Obecny na miejscu lekarz oświadczył, że gdyby nie natychmiastowa pomoc policjantów, z pewnością nie udało by się uratować tego człowieka.

Kiedy personel medyczny udzielał pomocy, policjanci ustalali okoliczności tego zdarzenia. Prawdopodobnie mężczyzna stracił przytomność podczas jazdy na rowerze i osunął się na pobocze drogi.

Zachowanie mundurowych jest kolejnym przykładem profesjonalizmu jakim policjanci wykazują się w czasie służby. Ich szybka reakcja i natychmiastowa pomoc przyczyniły się do uratowania życia.