Sąd aresztował 20-latka podejrzanego o uszkodzenie mienia i groźby karalne. Bydgoszczanin najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami. Mężczyzna zdewastował taksówkę i groził właścicielowi auta. Dodatkowo odpowie też za niezapłacenie za kurs.
Reklama
Reklama
Dzisiaj (05.09.2017) policjanci z bydgoskich Wyżyn doprowadzili 20-latka do sądu. Wcześniej kryminalni przedstawili mu zarzuty dotyczące uszkodzenie mienia i gróźb karalnych. Prokurator po jego przesłuchaniu wnioskował do sądu o tymczasowy areszt. Sąd natomiast po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na trzy miesiące.
Przypomnijmy, że 20-latek został zatrzymany w minioną niedzielę (03.09.2017) rano. Wówczas dyżurny bydgoskiej policji otrzymał informację o dewastacji samochodu. Na ulicę Walecznych zostali skierowani funkcjonariusze. Tam zastali właściciela uszkodzonej taksówki.
Jak się okazało, taksówkarz wcześniej przywiózł do miejsca zamieszkania młodego mężczyznę, który finalnie nie zapłacił za kurs. Wywiązała się awantura. Taksówkarz odpuszczając wrócił do pojazdu. Po chwili nieuczciwy klient wybiegł z bloku i grożąc właścicielowi auta zaczął uszkadzać taksówkę. Gdy już skończył, poszedł do domu.
Mundurowi szybko ustalili jego adres. 20-latek zabarykadował się w mieszkaniu. Policjanci przy pomocy strażaków siłowo weszli do jego mieszkania. Po obezwładnieniu został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Był pijany. Za te przestępstwa może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany będzie również odpowiadać za tzw. „szalbierstwo”.