„Rimini Today” przeprowadziło wywiad z profesorem prawa karnego z uniwersytetu w Bolonii. Daniele Vicoli twierdzi, że sprawcy dostaną najprawdopodobniej bardzo niskie wyroki.

Wciąż nie ma aktu oskarżenia więc nie wiadomo tak naprawdę jakie wyroki mogłyby zapaść. Profesor zakłada jednak kilka wariantów. Kara dla Kongijczyka mogłaby wynieść maksymalnie 20 lat.

Pozostali są nieletni. Jeżeli prokuraturze udałoby się udowodnić, że wszyscy brali udział w gwałtach i kradzieżach, wtedy odpowiedzą za zbiorową przemoc seksualną za co mogą spędzić do 12 lat w więzieniu.

Dużo bardziej prawdopodobna jest jednak wersja z karą obniżoną ze względu na wiek. Wtedy nastąpi sądzenie w trybie przyspieszonym. Wyrok nie mógłby być większy niż 5 lat i 4 miesiące więzienia. Po 3 latach mogliby być zwolnieni z więzienia i obywać resocjalizację w społeczeństwie.