Maciej Rybus zostaje w Rosji. Podpisał kontrakt ze Spartakiem Moskwa. Na reprezentanta Polski posypały się gromy.
Reklama
Reklama
Najwięcej Rybus zarobi w Rosji, bo tylko tam ma wyrobioną markę. W czasie wojny zapłacą jeszcze więcej, bo przyda im się kolo z Polski z literą Z. Za 10 lat nikt nie będzie pamiętał, skąd te 50 mieszkań na Wilanowie. Póki co można pierdolić o bezpieczeństwie rodziny, fajne alibi.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 12, 2022
Decyzja Marcina Rybusa jest zaskakująca nawet dla Rosjan.
Jest jednak przynajmniej kilka czynników, które mogą mieć na to wpływ. Po pierwsze, kontakt jest dużo wart, bo za dwa kolejne sezony 32-letni piłkarz zarobi 1-1,2 mln euro. Po drugie, żoną Rybusa jest Rosjanka, która być może nie chce opuszczać ojczyzny.
Decyzję piłkarza postanowił skomentować Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego:
„Najwięcej Rybus zarobi w Rosji, bo tylko tam ma wyrobioną markę. W czasie wojny zapłacą jeszcze więcej, bo przyda im się kolo z Polski z literą Z. Za 10 lat nikt nie będzie pamiętał, skąd te 50 mieszkań na Wilanowie. Póki co można pierdolić o bezpieczeństwie rodziny, fajne alibi.” – czytamy.
Zgadzacie się z nim?