Sasza razem z babcią został ewakuowany łodzią z Kijowa. Po raz ostatni chłopca widziano, gdy wraz z innymi sześcioma osobami próbował przeprawić się przez Dniepr. Łódź przewróciła się, lecz chłopczyk miał kamizelkę ratunkową.
Reklama
Reklama
Wyświetl ten post na Instagramie
„Próbując uciec przed okupacją, 10 marca odważyli się przeprawić przez kijowski zalew wraz z babcią i ukochanymi psami.
Komunikacja z nimi została utracona.
Babcia została znaleziona martwa 11-go, ciała nie można było zabrać. Utonął. O przeprowadzenie pochówku poproszono okolicznych mieszkańców.
Sasha miała na sobie kamizelkę ratunkową🙏🏻
Jestem dozgonnie wdzięczny wszystkim za odpowiedź i wsparcie.
Wiara i nadzieja są zawsze z nami.
Od 07:00 16.03 — Sashy NIE znaleziono.
Kontynuujemy poszukiwania i wierzymy w cud!
Pomóż mi znaleźć mojego syna
post udostępniony mamie @shine4.me
🚨MAKSIMUM PONOWNEJ PONOWNEJ
NIE PISZ DO MAMY!
Mama jest Wam wszystkim bardzo wdzięczna, nawet nie wiecie jak🙏🏻, ale nie ma siły, by czytać Wasze wiadomości ze wsparciem, proszę Was, przytulmy się potem.
Prześlij mi INFORMACJE – Sabina!
Dziękuję za zrozumienie i pomoc!” – czytamy we wpisie.