Samolot linii Ryanair lecący z Brukseli do Madrytu był opóźniony o kilka godzin z powodu incydentu na pokładzie. Jeden z mężczyzn krzyknął „Allah Akbar”.
Reklama
Reklama
Chwilę później dziewięciu mężczyzn zostało wyprowadzonych z samolotu, a na miejscu pojawił się zespół pirotechniczny z psami, który sprawdził cały samolot.
Mężczyzna wyjanił policjantom, że był to po prostu głupi żart.
Pasażerowie byli przestraszeni nie bez powodu. Rok wcześniej na tym samym lotnisku doszło do zamachów terrorystycznych. W atakach na metro i lotnisko zginęły wtedy 32 osoby.