Nasz znajomy Michał Ruszkowski wraz z tatą Bogusławem w odruchu serca pojechali do Przemyśla z najpotrzebniejszymi rzeczami. Do Warszawy przywiozą także z granicy kilka osób.
Reklama
Reklama
„W Przemyślu na dworcu służby ogarniają sytuację. Jedzenia jest sporo. Warto dawać materiały higieniczne. Np. mokre chusteczki, mydło intymne, podpaski, pasty do zębów, szczoteczki czy pieluchy. Brakuje mleka dla noworodków i niemowląt. Nasze gotowe mleko z smoczkami zostało natychmiast rozdane. Kto może coś dać to niech dostarczy do organizacji jadących na granicę.” – pisze Michał Ruszkowski.
„Potrzebne są środki higieny i mleko dla dzieci. Ważne żeby zabrać jak najwięcej ludzi z dworca. Za raz przyjadą 3pociagi z kilkoma tysiącami ludzi. Służby z Przemyśla dbają o wszystkich. Potrzebne są maseczki. Dużo ludzi jest przeziębionych lub kaszle” – dodaje.