„Za zatajenie informacji epidemicznych grozić będzie kara do 30 tys. zł. To swego rodzaju straszak, który ma zniechęcić ludzi do okłamywania służb sanitarnych, bo od sprawności ich działania zależy zatrzymanie rozwoju epidemii” – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Reklama
Reklama
Rządz pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Nowe przepisy oznaczają nowe uprawnienia dla sanepidu. Jest to m.in. wydłużenie kwarantanny do 30 dni i przedłużenie okresu izolacji.
„Największą słabością wywiadów epidemicznych jest ukrywanie informacji przez ludzi. Musi więc pojawić się jakiś straszak – żeby ludzie nie kłamali, nie ukrywali z kim się spotykali, z kim mieszkają. Od sprawności zbierania wywiadów epidemicznych zależy powstrzymanie rozwoju epidemii” – tłumaczył pomysł minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.