Chciała wyjechać z kraju i nagrywać filmy o życiu migrantów. Nie udało się. Zginęła w zamachun nieopodal lotniska w Kabulu.
Reklama
Reklama
Jak podaje CNN Najma Sadeqi została zabita, gdy zamachowcy-samobójcy powiązani z grupą terrorystyczną ISIS-K zdetonowali materiały wybuchowe.
W sumie w zamachu zginęło około 170 Afgańczyków, a także 13 Amerykanów.
Mówi się, że Sadeqi nagrała swój ostatni film na YouTube kilka dni wcześniej, kiedy rząd afgański upadł po przejęciu władzy przez talibów. 20-latka powiedziała widzom, że chce się pożegnać, ponieważ jej zdolność do swobodnego i bezpiecznego tworzenia treści już nie istnieje.
„Ponieważ nie wolno nam pracować i wychodzić z naszych domów, wszyscy musieliśmy nagrać wam ostatnie wideo” – zaczęła w ośmiominutowym klipie nadawanym przez CNN. „I przez ten film żegnam się z wami wszystkimi”.
Sadeqi studiowała dziennikartwo i pracowała dla kanału Afghan Insider na YouTube, który zawierał relacje z pierwszej ręki młodych osób dorosłych mieszkających i pracujących w Afganistanie.