Maciej Dowbor został okradziony. Zginęło auto dziennikarza. Zwrócił się on z apelem do swoich fanów oraz zwrócił się do złodzieja. Użył mocnych słów.
Reklama
Reklama
„Nie uwierzycie, ale przed chwilą ukradli mi samochód sprzed kortów Legii w Warszawie, obok Radiowej Trójki” – powiedział Maciej Dowbor na nagraniu zamieszczonym na swoim InstaStories.
„Jeżeli ktoś widział białą Kię Stringer, to dajcie mi znać” – poprosił obserwatorów. Auto dziennikarza ma numer rejestracji WZ1977T.
Następnie zwrócił się do złodzieja: „Drogi złodzieju, oddaj mi samochód, bo jak ja cię dopadnę, to ci tę rakietę wsadzę w d***”