Znana trenerka i businesswoman Ewa Chodakowska z mężem poinformowali w sieci w szczepieniu. „Następni, co się sprzedali” – piszą internauci.
Reklama
Reklama
Ewa Chodakowska i jej mąż Lefteris Kavoukis zaszczepili się. Trenerka poinformowała o tym w mediach społecznościowych. Po wpisie posypała się lawina nieprzychylnych komentarzy.
„Fajna byłaś, ale się zaszczepiłaś!; Nie ma się czym chwalić, raczej powinno się z tym kryć; I po co ten cały zdrowy tryb życia, jeśli pozwoliła Pani sobie wstrzyknąć truciznę, która prawdopodobnie będzie powoli degradować Pani organizm?; Kobieto, jesteś albo głupia, albo nieświadoma, co zrobiłaś i czym się chwalisz; Właśnie zabiliście ciało i duszę. Życzę dużo zdrowia, teraz będzie Wam potrzebne; Następni, co się sprzedali; Myślałam, że ten profil promuje zdrowy styl życia. Zawiodłam się. Żegnam; W tym momencie przestaję obserwować „- to tylko jeden z wielu podobnych wpisów.
Niektóre komentarze sugerowały, że trenerka wzięła za to pieniądze. Na jej reakcję nie trzeba było długo czekać:
„Jakich pieniędzy? Skąd pomysł, że ktoś dostaje za to pieniądze? Nie wstyd ci powielać tych skretyniałych teorii spiskowych? Usłyszałaś i powtarzasz, bo dowodów nikt nie ma (…) jestem dorosła, mam pieniądze, to mój wybór, bo mam wybór, tak? Serio wydaje ci się, że ktoś mógłby mnie przekupić pieniędzmi, żebym zrobiła coś wbrew swojej woli? Każdy sądzi według siebie. Jesteś przekupna? Nie oczekuj proszę ode mnie, że będę robić i mówić tak, jak ty uważasz” – odpisała Ewa Chodakowska.