„Punkty szczepień „drive thru” to złamanie zasad bezpieczeństwa, to obecnie zbędne, rozwiązanie na pokaz, rodem z thrillera o pandemii.” – pisze dr Grzesiowski.
Reklama
Reklama
„Szczepienie to nie wbicie igły w „lewe ramię”, to procedura medyczna oparta na kontakcie profesjonalisty medycznego z pacjentem. Nie fast-food!” – czytamy we wpisie doktora.
3 dni temu Ministerstwo Zdrowia opublikowało sposób organizacji punktów drive-thru:
W punktach DT muszą być zachowane podstawowe zasady bezpieczeństwa obowiązujące w związku z epidemią Covid-19 (osłona ust i nosa, odpowiednie odstępy między pacjentami, członkami personelu medycznego i pracownikami administracyjnymi).
Przy tworzeniu punktów DT powinny zostać uwzględnione następujące czynniki:
● natężenie ruchu, łatwość w dotarciu do punktu szczepień,
● warunki pogodowe (m.in. kierunek i natężenie wiatru, nasłonecznienie),
● dopasowanie liczby zapisanych pacjentów do dostępnych miejsc parkingowych i dróg wewnętrznych dla pojazdów.