Franciszek Majewski zmarł w piątek w Warszawie. 20-letni dziennikarz był synem znanego radiowca Piotra Majewskiego.
Reklama
Reklama
„Całą drugą połowę życia zmagał się ze straszliwymi chorobami, przykuty do inwalidzkiego wózka. Jego postawa w tej kwestii była heroiczna i zarazem pełna normalności. Chorobę pokonywał/oswajał niezwykle jasną i pełną dobrego humoru osobowością.
Niejeden w pełni zdrowy człowiek mógł uczyć się of Frania niepoddawania się i życiowego optymizmu. Wyznam, że był moim prawdziwym mistrzem w tych dziedzinach” – napisał Paweł Sito, dyrektor programowy Radiospacji.