Co roku zimą służby ratunkowe borykają się z tym samym problem, z nieostrożnością osób wchodzących na zamarznięte zbiorniki wodne. Najczęściej takie wypadki przytrafiają się niestety dzieciom, które jeszcze nie potrafią przewidzieć skutków swoich zachowań ale i dorośli, którzy opiekują się swoimi pociechami, czasem nie są zbyt przezorni i w porę nie przewidują zagrożeń, które mogą wyniknąć podczas zimowego spaceru.
Reklama
Reklama
![](https://tosiedzieje.pl/wp-content/uploads/2021/01/168-104969.jpg)
Bardzo często do załamania się lodu dochodzi podczas zabawy (ślizganie się po tafli jeziora, jazda na łyżwach po lodzie na zbiornikach wodnych), spacerowania, łowienia ryb w przeręblach. Czasem natomiast do niepożądanej sytuacji może doprowadzić wyjątkowy zbieg niefortunnych okoliczności. Tak też było dzisiaj na Gocławiu, gdzie rozpędzone sanki z kilkuletnim dzieckiem wjechały na zamarzniętą taflę Jeziorka Gocławskiego. W porę, pomocy udzielili wezwani na miejsce zdarzenia strażacy i nie doszło do tragedii.
Przypominamy, że bardzo duża liczba podobnych zdarzeń, kiedy człowiek w warunkach zimowych wpadnie do wody, ma swój finał w szpitalu z uwagi na silne wychłodzenie organizmu – hipotermię. Nierzadko dochodzi do trwałych uszczerbków na zdrowiu. Jeśli chodzi o dzieci, większość z tych, które trafiają do szpitala, znajduje się w stanie śpiączki lub mają inne uszkodzenia układu nerwowego. Są one spowodowane niedotlenieniem mózgu, do którego dochodzi już od 3 do 5 minutowego przebywania pod wodą oraz znacznego obniżenia temperatury ciała.
Pamiętajmy o szczególnie niebezpiecznych miejscach, gdzie lód jest najcieńszy, przy brzegach, ujściach rzek i kanałów przy mostach, ujęciach wody. W tych miejscach pod żadnym pozorem nie należy wchodzić na lód.
UWAGA: Nieustannie przypominajmy dzieciom, aby bez opieki dorosłych nie wchodziły na zamarznięte rzeki, sadzawki, stawy i jeziora. Uczulajmy nasze pociechy, że jeśli już doszło do załamania lodu nie powinny biec w kierunku osoby tonącęj, ale natychmiast wezwać pomoc, dzwoniąc pod nr 112 lub informując osobę dorosłą i dokładnie opisując co i gdzie się stało.