Jeżeli wiewiórki kojarzą Wam się z milutkimi, puchatymi gryzoniami powiedzcie to ludziom mieszkającym niedaleko tego parku. Mieszkańcy terroryzowani są przez wiewiórkę, która skacze z drzewa, wchodzi pod ubranie i dotkliwie kąsa!
Reklama
Reklama
Mieszkańcy Rego Park w Queens w Nowym Jorku terroryzowani są przez wiewiórkę lub wiewiórki. Nie wiadomo bowiem czy sprawca jest tylko jeden czy może jest to grupa gryzoni.
The Guardian pisze, że zaczęło się od kobiety, która przytrzymywała drzwi ludziom wnoszącym meble. Wiewiórka zaatakowała sama, bez wyraźnego zagrożenia. Kobieta próbowała strącić zwierzę z siebie, jednak gryzoń siedział wczepiony i dotkliwie ją gryzł.
Mieszkańcy potwierdzają jej słowa. Wiewiórka miała wdrapywać się po nogach lub zeskakiwać na plecy i gryźć. W mediach społecznościowych mieszkańcy donoszą także o tym, że rozwścieczona wiewiórka potrafi wejść pod ubranie, żeby nie zostać zrzuconą.
Urzędnicy badają sprawę i próbują zrozumieć ile gryzoni tak naprawdę jest agresywnych i dlaczego tak się dzieje. W ostateczności są gotowi zatrudnić trapera, czyli myśliwego, który poluje na zwierzęta futerkowe. Póki co jednak mieszkańcy chcą rozwiązań ten problem w bardziej humanitarny sposób.