„Ręce mi się trzęsą, kiedy piszę te słowa. Nie sądziłam, że można tak się bać. Nie znałam wcześniej strachu o życie własnego dziecka, który przenika człowieka do szpiku kości. I choć jako matka trójki synów doskonale wiem, jak smakują nieprzespane noce, to wszystkie te sytuacje razem wyglądają dzisiaj jak igraszka.” – pisze mama dziewczynki.
Reklama
Reklama
Moja półroczna córeczka ma skrajnie krytyczną wadę serca, której nikt w Polsce nie chce operować i jedyną nadzieją na ocalenie Olusi jest kosmicznie droga operacja w USA. Życie mojego dziecka wyceniono na ponad 7 milionów złotych… Pomocy! LINK do zbiórki: —> https://www.siepomaga.pl/ola-dzienniak