Półtoraroczna dziewczynka wypadła z okna mieszkania, które znajdowało się na 11. piętrze. Dziecko zginęło na miejscu.
Reklama
Reklama
Tragedia rozegrała się dziś w Łodzi. W sobotnie popołudnie, w jednym z łódzkich wieżowców, doszło do tragedii. Półtoraroczne dziecko wypadło z okna jedenastego piętra. Dziewczynka zginęła na miejscu.
Jak informuje rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji młodsza insp. Joanna Kącka, póki co nieznane są dokładne przyczyny powstałych okoliczności.
Policja przesłuchała 31-letniego ojca, który złożył obszerne wyjaśnienia. Mężczyzna był trzeźwy i opiekował się trojgiem dzieci. Matka dzieci w tym czasie była w miejscu pracy.
Trwają czynności śledcze.