Prawdziwie obywatelską postawą wykazał się ksiądz proboszcz z kołbielskiej parafii, który wspólnie z kościelnym i jednym z mieszkańców pomogli policjantom zatrzymać 20-latka. Młody człowiek ukradł kilka rowerów ze stojaka pod kościołem. Został rozpoznany, gdy odjeżdżał kradzionym rowerem spod kościoła. Kołbielscy dochodzeniowcy przedstawili mu zarzut kradzieży. Jeden ze skradzionych jednośladów przeprowadził na posterunek, po tym jak zwolniono go do domu.
Reklama
Reklama
Jak ustalili policjanci, spod kościoła w Kołbieli skradziono trzy rowery. Zgłoszenie dotarło natychmiast do miejscowych mundurowych, którzy rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Szybko okazało się, że rowery mógł ukraść 20-letni mieszkaniec powiatu otwockiego. W wyniku pracy operacyjnej dowiedzieli się, że ten właśnie młody człowiek odjeżdżał rowerami spod kościoła.
Podejrzanego zatrzymano, gdy próbował odjechać kolejnym rowerem zostawionym przy kościole. Zauważył go kościelny i wspólnie z księdzem proboszczem oraz mieszkańcem Kołbieli wsiedli do samochodu i pojechali za podejrzanym. O sprawie powiadomili też Policję. Kilka kilometrów dalej, ksiądz, kościelny i mieszkaniec ujęli „rowerzystę”, a następnie przekazali go w ręce mundurowych.
20-latek trafił do policyjnego aresztu, usłyszał zarzuty kradzieży. Przyznał się do popełnionych przestępstw, dobrowolnie poddał się karze, i zobowiązał się, że zwróci jeden z zabranych rowerów. Tak też zrobił, jeszcze tego samego dnia przyprowadził policjantom skradziony jednoślad.
Na pochwałę zasługuje tu wyjątkowa postawa księdza proboszcza i kościelnego, a także mieszkańca, którzy ujęli podejrzanego i natychmiast wezwali policjantów. Dali oni przykład nie tylko dobrej społecznej współpracy, ale przede wszystkim zdecydowanej reakcji na sytuację, w której doszło do naruszenia przepisów prawa.