„Coraz bliżej scenariusz włoski. Serio myślałam, że jako społeczeństwo mamy trochę więcej rozumu. Jak wiecie daleka byłam od paniki, ale sama zaczynam w nią wpadać jak widzę zachowanie niektórych ludzi.” – pisze na Facebooku Mama Pediatra.

„Ja się skupisk nie boje”
„Ja mam dobrą odporność”
„Ale ja muszę iść do kościoła”
„Ale na sali zabaw myją podłogę i barierki i używają parownicy”
„Moje dzieci są zdrowe, nikogo nie zarażą”
„Ale ja nie wytrzymam tyle dni z dziećmi”
❌No kuźwa…Sama mam trójkę dzieci, które mają swoje humorki i potrafią się pobić a zaraz potem przytulić. Mamy małe mieszkanie, więc to dodatkowo zwiększa nasze wymęczenie. Ale to jest PANDEMIA. To my – ludzie- doprowadziliśmy do rozprzestrzenienia się wirusa i to MY – każdy z osobna i wszyscy razem musimy zrobić wszystko żeby to zatrzymać. Szukajcie inspiracji do zabaw, odpalcie planszówki i czytajcie książki.
👉🏻Jak już wczoraj tłumaczyłam – jestem wierząca i praktykująca, ale serio uważacie, że msza w kościele jest w tej sytuacji niezbędna? Możesz wie pomodlić w domu! To jest PANDEMIA! A woda święcona przed 👑wirusem nie uchroni. Zadzwońcie do najbliższych i porozmawiajcie z nimi na ten temat. Proszę..
👉🏻zarażają również osoby bez objawów, więc teksty o byciu zdrowym w okresie PANDEMII są średnio istotne.
👉🏻NIE ŁAŹCIE PO GALERIACH! czekam na decyzje o ich zamknięciu. Nie chodźcie po fryzjerach i kosmetyczkach.
👉🏻nie idźcie do stomatologa jak to nie jest nic pilnego. Nie idźcie do pozu tylko po receptę – zadzwońcie.
👉🏻będzie gorzej. Przez kolejne dni zaczniemy się może bardziej przejmować przerażeni statystykami rozpoznań i zgonów. Czeka nas trudny czas. Czas koszmarnych wyborów i medycznych problemów. A im później zaczniemy się przejmować tym gorzej dla nas. Dla mnie, dla Ciebie, dla Twoich rodziców, dziadków.
👉🏻to jest PANDEMIA! Weźcie to sobie do serca❤️