Śmiertelny wirus z Chin. Jak wyglądają procedury na lotnisku Chopina? Zapytaliśmy rzecznika

  • Post category:Polska

25 stycznia br. powróciła do Polski kolejna grupa  studentów przebywających wcześniej w Wuhan. Studenci przylecieli na lotnisko im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Zapytaliśmy rzecznika lotniska o procedury, jakie czekają na podróżnych warszawskiego portu lotniczego. 

Reklama

Reklama

By Adrian Grycuk – Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=70363045

 

Grupa ta podróżowała przez Pekin i dalej lotem z Dubaju, gdzie była weryfikowana w momencie wchodzenia na pokład, w zakresie stanu zdrowia przez lokalne służby medyczne o czym poinformowane zostały polskie służby. Powtórna weryfikacja stanu zdrowia, zgodnie z przyjętymi procedurami, odbyła się już na lotnisku F. Chopina w Warszawie.

„Pasażerowie podróżujący z Chin otrzymują karty lokalizacyjne. W karcie są dane kontaktowe, jeśli zaszłaby potrzeba zlokalizowania dalej osoby. Wtedy służba sanitarna będzie wiedziała, gdzie znajduje się dana osoba.” – mówi Piotr Rudzki, rzecznik Lotniska Chopina w Warszawie w rozmowie z Warszawą w Pigułce.

„Jesteśmy w stałym kontakcie z liniami lotniczymi, z agentami handlingowymi, pracownicy firm zwracają baczniejsza uwagę na pasażerów z objawami grypopodobnymi. Personel pokładowy jest przeszkolony z pierwszej pomocy. może przekazać informacje służbom lotniskowym.
Wtedy na pokład wchodzą medycy, w zależności od zastanej sytuacji podejmują rożne decyzje co do dalszych działań. .
Osoby, które maja objawy są badane.
Decyzja jest podejmowana wspólnie z GSSE (Graniczna Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna), a pasażerowie kierowani są na obserwację, a jeśli nie ma takiej potrzeby po wypełnieniu karty lokalizacyjnej opuszczają teren lotniska.” – mówi rzecznik.