Piorun uderzył w samolot! Przerażająca relacja świadka

  • Post category:Polska

Wczoraj pisaliśmy o tym, że w samolot LOT lecący z Warszawy do Amsterdamu uderzył piorun: https://warszawawpigulce.pl/samolot-zawrocil-na-lotnisko-chopina-uderzenie-pioruna/

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

 

„Samego rażenia samolotu przez piorun nie widziałem, bo wszystko rozegrało się poza linią wzroku czyli nad głową. Akurat stałem pod ścieżką wznoszenia. Aby to zobaczyć, musiałbym patrzeć w górę pod dużym kątem. Lecz po obydwu grzmotach i nienaturalnie dużym rozbłysku coś mi podpowiedziało, że mogło mieć związek z samolotami. Było już ciemno. W dodatku niebo pokryła gruba warstwa nisko wiszących chmur. Zaczął sypać zmarznięty śnieg, a raczek krupy. Szeleściły gdy opadały na utwardzone powierzchnie. Na bardzo małym obszarze może o boku 2 km rozpętała się lodowa śnieżyca z zawieją. Nic jej wcześniej nie zapowiadało. Nagle doszło do pierwszego wyładowania, które było nienaturalnie jasne i głośne. Już sam fakt, że piorun pojawia się w styczniu było nienaturalne. A po dwóch minutach doszło do następnego wyładowania, jeszcze donośniejszego i jaśniejszego. Każde uderzenie pioruna zbiegło się z przelatującym w tym momencie samolotem. Pułap 200-300 m. Byłem przekonany, że obydwa samoloty zostały rażone piorunem. Po drugim uderzeniu uznałem, że dzieje się coś nienaturalnego, bo pioruny uderzyły w bardzo małym okręgu – może kilkuset metrów. Może pilot tego drugiego samolotu, który nie zawrócił, nawet nie zauważył, że został trafiony przez piorun i poleciał dalej.” – pisze Pan Mirosław.