Mieszkanka podwarszawskiego Radzymina ostrzega rodziców: „Drodzy Sąsiedzi, mój 10cio letni syn miał dzisiaj 2 nieprzyjemne incydenty na naszym osiedlu”.
Reklama
Reklama
„Gdy wracał ze szkoły w Słupnie zatrzymał się obok niego jakiś obcy pan w samochodzie i kilkakrotnie namawiał go, żeby wsiadł do samochodu a on go podwiezie do domu. Następnie, jak już był w domu zadzwonił do drzwi też jakiś pan (też łysy jak ten w samochodzie – być może ten sam) – mój syn niestety otworzył – a pan mu powiedział, że wynajmuje u nas pokój. Syn zaprzeczył a pan na szczęście sobie poszedł. Być może to przypadek a być może nie. Nie wiem. W każdym razie sprawę zgłosiłam na policję. Przyjechali bardzo szybko, za co bardzo dziękuję i obiecali patrolować częściej nasze osiedle. Ostrzeżcie swoje pociechy i zamykajcie drzwi i furtki. Pozdrawiam.”