Płetwonurkowie, strażacy, ratownicy MOPR i policyjny śmigłowiec poszukują Piotra Woźniaka-Staraka

  • Post category:Polska

W akcji ratowniczej i poszukiwaniach zaginionego 39-latka na jeziorze bierze udział grupa płetwonurków, strażacy, ratownicy MOPR oraz policja. Przeszukane zostały powierzchnia wody, dno i linia brzegowa jeziora. Wykorzystano najnowszy sprzęt, w tym sonary oraz robota do prac podwodnych. W poszukiwaniach uczestniczył też śmigłowiec z Komendy Głównej Policji. 

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

 

Na jeziorze Kisajno na Mazurach w nocy z soboty na niedzielę doszło do wypadku. Na jeziorze dryfowała łódź bez załogi. 27-letnia mieszkanka Łodzi dopłynęła do brzegu. Jak powiedziała nam policja wciąż trwają poszukiwania 39-letniego mężczyzny z Warszawy. Jak potwierdziła prokuratura chodzi o producenta filmowego i jednego z najbogatszych Polaków Piotra Woźniaka-Staraka – męża dziennikarki Agnieszki Wożniak-Starak.

Posiadłość rodziny znajduje się w miejscowości Fuleda.

Nieopodal nieruchomości miało dojść do wypadku.

Pierwszą informację otrzymaliśmy wczoraj po południu od naszej Czytelniczki, która napisała, że w wypadku uczestniczył w Piotr Woźniak-Starak.

Jak poinformował portal Giżycko.info: „O godzinie 4 nad ranem policjanci otrzymali zgłoszenie, że po jeziorze pływa motorówka i zakłóca spokój żeglarzy. Na miejsce przybyli funkcjonariusze oraz ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Na łodzi nie było nikogo, natomiast na brzegu jeziora znajdowała się kobieta. Poinformowała policjantów, że pływała motorówką wraz z mężczyzną, 39-letnim mieszkańcem Warszawy. Podczas wykonywania gwałtownego manewru wpadli do wody. Ona sama o własnych siłach dopłynęła do brzegu.”

Jak informuje mł. asp. Rafał Jackowski z policji warmińsko-mazurskiej policjanci zauważyli łódź motorową, na której nie było osób. Rozpoczęły się poszukiwania. Policjanci odnaleźli kobietę, która pływała razem z mężczyzną. Trwają poszukiwania mężczyzny.

Sprawą zajmuje się prokuratura w Giżycku.