Tegoroczna susza wywołuje bezsilność i rozpacz rolników. To już drugi z rzędu tak katastrofalny rok.
Reklama
Reklama
O fatalnej atmosferze na wsi świadczą odwołane dożynki.
Wszystko wskazuje na to, że straty w rolnictwie będą podobnie jak w zeszłym roku bardzo duże. Rolniczy nie mają się więc z czego cieszyć.
Zagrożone są m. in. zbiory kukurydzy na kiszonkę i ziemniaków. Mimo to wojewoda dolnośląski odmówił gminom w kilku powiatach powołania komisji ds. szacowania strat wywołanych przez suszę.
Również hodowcy skarżą się, że muszą zmniejszać stada, gdyż brakuje paszy dla zwierząt i jest droga.
Równocześnie Sylwia Jurgiel, rzecznik prasowa wojewody dolnośląskiego, poinformowała „Tygodnik Rolniczy”, że wojewoda odmówił „powołania komisji w 6 gminach: Lubawce, Kamieńcu Ząbkowickim, Piławie Górnej, Kamiennej Górze miasto, Kamiennej Górze gminie oraz Marciszowie. Aktualnie nie ma podstaw do powołania komisji szacujących zakres i wysokość szkód w gminach wymienionych powyżej. Jeżeli system monitoringu suszy rolniczej w późniejszych okresach raportowania wskaże uprawy zagrożone suszą, wówczas Wojewoda będzie miał możliwość powołania Komisji, która oszacuje straty”.
Źródło: tygodnik-rolniczy.pl