W Kostrzynie nad Odrą przebywa obecnie tysiące mieszkańców Warszawy. Jedna z uczestniczek poinformowała nas o niecodziennym zjawisku. Okazało się, że zdarzenie potwierdza policja.
Reklama
Reklama
„Trudna do opanowania jest sytuacja na wjeździe od strony Gorzowa Wlkp. skąd dużo osób dociera do Kostrzyna. Tam policjanci ruchu drogowego mają naprawdę sporo pracy” – przekazuje nadkom. Marcin Maludy, Rzecznik KWP w Gorzowie Wlkp.
„Niestety są tacy, którzy nie potrafią tego docenić. Jednym z nich jest 36-letni mężczyzna, który zachował się w sposób, który nie tylko nie powinien uzyskać akceptacji, ale musi zostać potępiony. Nagi, agresywny i lekceważący komunikaty policjantów mężczyzna wszedł na zatłoczone skrzyżowanie między auta i nie miał zamiaru go opuszczać. Kolejne próby zwracania uwagi przez policjantów były przez niego lekceważone. W pewnym momencie mężczyzna zaatakował policjanta. Na pomoc ruszyli inni, zabezpieczający ten rejon mundurowi z ruchu drogowego i oddziałów prewencji. 36-latek został obezwładniony, ale wciąż stawiał opór. Miał noc, aby przemyśleć swoje nie mające nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem zachowaniem. Wkrótce usłyszy zarzutu związane z naruszeniem nietykalności funkcjonariusza. Policjant w wyniku tego zdarzenia został ranny” – wyjaśnia rzecznik prasowy.
Tysiące funkcjonariuszy, używają helikopterów i nowoczesnego sprzętu, dba o bezpieczeństwo imprezy. Według danych z wcześniejszych lat, liczba uczestników szacuje się na setki tysięcy.