Iran twierdzi, że w niedzielę zajął „zagraniczny tankowiec” i jego 12-osobową załogę za przemyt paliwa w Zatoce Perskiej.

Siły morskie irańskiej Gwardii Rewolucyjnej patrolują Cieśninę Ormuz. Państwowa telewizja zacytowała irańską Straż Rewolucyjną, mówiąc, że statek przemycał milion litrów paliwa.

Nie zostało jeszcze potwierdzone, czy jest to tankowiec Riah pod banderą Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który przestał przesyłać swoją pozycję, gdy płynął przez Cieśninę Ormuz w niedzielę.

Na początku tygodnia Iran powiedział, że ​​przyszedł z pomocą zepsutemu tankowcowi i bez podania jego nazwy stwierdził, że doholował obcy tankowiec na wody Iranu w celu naprawy po „otrzymaniu prośby o pomoc”. Nie wspomniał jednak o zajęciu statku.

Statek miał pojemność dwóch milionów litrów, ale przewoził milion litrów paliwa, kiedy został zajęty na południe od irańskiej wyspy Larak.

Statek i załoga zostali zatrzymani „próbując przekazać przemycone paliwo, które otrzymali z irańskich statków dalej do do obcych statków”. Obecnie sprawą zajmuje się Irański sąd.

Napięcia w Zatoce Perskiej narasta odkąd Stany Zjednoczone zaostrzyły sankcje nałożone na irański sektor naftowy po jednostronnym wycofaniu Iranu z umowy nuklearnej podpisanej w 2015 roku.

Stany Zjednoczone obwiniają też Iran o dwa ataki na tankowce w Zatoce Omańskiej w maju i czerwcu, którym jednak Teheran zaprzecza.

W Zatoce Perskiej ostatnio Iran zestrzelił także amerykański dron zwiadowczy nad Cieśniną Ormuz.

W ostatnim czasie brytyjskie okręty wojenne śledziły brytyjskie tankowce na tym obszarze, ponieważ Iran zagroził przejęciem jednego z nich w odpowiedzi na zatrzymanie irańskiego tankowca z Gibraltaru.

Amerykański generał Kenneth McKenzie, podczas pobytu w Arabii Saudyjskiej powiedział w czwartek, że intensywnie pracuje nad znalezieniem rozwiązania umożliwiającego swobodny ruch statków przez region Zatoki Perskiej.

Źródło: BBC.com