Są miejsca na Ziemi tysiąc razy bardziej radioaktywne niż Czarnobyl i Fukushima

  • Post category:Świat

Najnowsze badania wykazały, że poziom napromieniowania w niektórych częściach Wysp Marshalla na Oceanie Spokojnym, gdzie Stany Zjednoczone testowały swoje bomby jądrowe podczas zimnej wojny, są wyższe niż obszary skażone katastrofami nuklearnymi w Czarnobylu i Fukushimie.

Reklama

Reklama

Fot. pixabay.com

Od 1946 roku do 1958 roku rząd USA przeprowadził 67 prób jądrowych na kilku małych wyspach – zwanych atolami – na Wyspach Marshalla. Wcześniej władze USA wysiedliły wiele osób, a inne naraziły na choroby jak rak i inne choroby popromienne.

Teraz, ponad 60 lat później, naukowcy z Columbia University twierdzą, że promieniowanie na czterech atolach nadal jest alarmująco wysokie. Na niektórych obszarach jest ono od 10 do 1000 razy wyższe niż na obszarach radioaktywnych w pobliżu elektrowni w Czarnobylu i Fukushimie, gdzie trzęsienie ziemi i tsunami spowodowało katastrofę nuklearną w 2011 roku.

Analizując próbki gleby, naukowcy odkryli stężenia ameryku-241, cezu-137, plutonu-238 i plutonu-239 na 11 wyspach w czterech północnych atolach.

Populacja Wysp Marshalla jest stosunkowo niewielka – żyje tu nieco ponad 75.000 osób. Jest to połączenie wysp i atoli otaczających szeroką lagunę i rafę koralową.

Chociaż tylko ułamek z 1054 testów jądrowych przeprowadzonych przez USA w latach 1946-1992 miał miejsce na Wyspach Marshalla, to atole koralowe przyjęły aż ponad połowę całkowitej energii wytworzonej przez wszystkie amerykańskie testy jądrowe w tym czasie.

Naukowcy stwierdzili, że wyspa Bikini ma najwyższy poziom promieniowania na badanych obszarach, a autorzy reportu zalecają, aby Bikini pozostało niezamieszkane ze względu na wysoki poziom promieniowania.

Mieszkańcy atolu Bikini zostali siłą przeniesieni w 1946 r. i rozlokowani na kilka różnych wysp z powodu problemów z dostępem do żywności i wody.
Naukowcy mówią jednak, że niektórzy mieszkańcy wrócili na wyspę Bikini pod koniec lat sześćdziesiątych po tym, jak rząd USA ogłosił wyspę jako bezpieczną do zamieszkania, ale wkrótce porzucił się z powodu wysokiego poziomu promieniowania.

Obecnie kilkaset osób mieszka na wyspie Enewetak na południu atolu, a pozostałe dwa atole – Rongelap i Utirik – uległy znacznemu napromieniowaniu po testach Bravo.

Na atolu Rongelap naukowcy odkryli, że północna wyspa Naen ma najwyższy poziom promieniowania gamma na wszystkich badanych wyspach – znacznie powyżej dopuszczalnych granic uzgodnionych pomiędzy Republiką Wysp Marshalla, a USA.

Źródło: edition.cnn.com