Niezidentyfikowane pociski eksplodowały w nocy w pobliżu Nikozji – stolicy Północnego Cypru.
Reklama
Reklama
Na szczęście nie było ofiar, a zdarzenie może być powiązane z operacją wojskową w Syrii.
Wysoki rangą urzędnik Północnego Cypru powiedział stacji CNN, że obiekt rozbił się na zboczu góry w pobliżu wioski Taszkent mniej 24 km na północ od Nikozji w poniedziałek po północy czasu lokalnego. Nikt nie został ranny.
„Według wstępnych ocen była to rakieta rosyjska, która była częścią systemu obrony powietrznej, aktywowanej wczoraj wieczorem z powodu nalotu na Syrię. Ponieważ rakieta nie trafiła w swój cel, doleciała do końca swojego zasięgu i spadła na nasz kraju” – skomentował Minister Spraw Zagranicznych Turków cypryjskich Kudret Ozersay.
Jak podało Ministerstwo Obrony Syrii, syryjska obrona powietrzna przechwyciła wrogie pociski wystrzelone przez izraelskie samoloty bojowe wymierzone w pozycje wojskowe w Homs i na obrzeżach Damaszku.
Siły izraelskie jeszcze nie skomentowały tego incydentu, co jest ich standardową procedurą, ale wiadomo, że w ostatnich miesiącach Izrael wielokrotnie atakował pozycje wojskowe w Syrii.
Stacja CNN kontaktowała się z rosyjskim Ministerstwem Obrony w celu uzyskania komentarza, ale nie otrzymała jeszcze odpowiedzi.
Wicepremier cypryjskich Turków Kurdet Ozersay w swoim wpisie na portalu społecznościowym napisał, że była to prawdopodobnie rosyjska rakieta S-200, podobną do tej, która spadła na Turcję w zeszłym roku i dodał, że ponieważ brak jest śladów na ziemi, pocisk musiał eksplodować w powietrzu.
Urzędnicy, z którymi rozmawiał CNN, powiedzieli, że zespół ekspertów z północnej części Cypru i tureckich sił zbrojnych badał obiekt, a turecki rząd jest w kontakcie z zaangażowanymi krajami.
Terytorium Cypru jest podzielone, ale tylko Turcja uznaje samozwańczą Republikę Turecką Cypru Północnego w północnej części wyspy.
W przeszłości, po uniezależnieniu się tej byłej kolonii brytyjskiej, od 1960 r. zaczęły narastać napięcia między grecką cypryjską większością, a turecką cypryjską mniejszością.
W 1974 roku żołnierze greccy rozpoczęli próbę zamachu stanu przeciwko ówczesnemu prezydentowi Cypru Makariosowi III. Turcja dołączyła do próby obalenia arcybiskupa, ostatecznie przejmując kontrolę nad ponad jedną trzecią wyspy, uznając ją za odrębne państwo turecko-cypryjskie.
Podział wyspy trwa do dziś, a nadzorowana przez ONZ strefa buforowa przecina wyspę, rozdzielając Turków cypryjskich na północy od południowego, greckiego Cypru. Wysiłki zmierzające do rozwiązania konfliktu zakończyły się niepowodzeniem.
Źródło: CNN.com