„Chcieliśmy oddać hołd Milo, która 6 maja skoczyła z mostu Łazienkowskiego – z bezsilności i transfobii.” – napisał Bart Staszewski Członek Zarządu Marszu Równości w Lublinie i aktywista Miłość nie wyklucza.
Reklama
Reklama
„Nie minęło 15 minut od rozwieszenia flagi a zostaliśmy dwa razy zaatakowani. Na filmie zarejestrowany jest cały pierwszy atak (dwóch mężczyzn na dole, jeden na górze). Kilka osób pobito – co widać na tym nagraniu. Powtarzam – DWA RAZY zanim przyjechała policja zostaliśmy: POBICI i ZWYZYWANI w centrum Warszawy a flaga została zniszczona. Kiedy to się skończy?
Podajcie dalej, nagłośniajmy takie sytuacje” – pisze Bart Staszewski,
Przypomnijmy: https://warszawawpigulce.pl/nie-zyje-dzialaczka-lgbt-ktora-rzucila-sie-z-mostu-mam-dosc-tego-ze-jestem-traktowana-jak-gowno/