Sześć osób zginęło w katastrofie prywatnego samolotu w Teksasie (USA). Wszystkie sześć osób na pokładzie małego samolotu zginęło na miejscu. Samolot rozbił się kilka kilometrów na północny zachód od miejskiego lotniska w Kerrville.
Reklama
Reklama
W poniedziałek Beechcraft BE58 wystartował z lotniska pod Houston, a rozbił się podczas przygotowań do lądowania na miejskim lotnisku w środkowym Teksasie.
Pilot i pięć innych osób na pokładzie samolotu zginęło. Ofiary nie zostały jeszcze zidentyfikowane.
Nie wiadomo co było przyczyną katastrofy samolotu.