Izraelskie wojsko zaczęło atakować Strefę Gazę, kilka godzin po tym, jak palestyńska rakieta uderzyła w dom w pobliżu Tel Awiwu. Palestyńska grupa bojowa Hamas jest oskarżona o wystrzelenie rakiety, która uderzyła w Izrael. Rakieta uderzyła w dom rodzinny w Moshav Mishmeret, niedaleko stolicy Tel Awiwu, raniąc siedem osób. Izraelskie Siły Obronne zareagowały natychmiast, wywołując „tysiące” rezerw i mobilizując dwie brygady pancerne i piechoty.
Reklama
Reklama
Atak skłonił izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu do skrócenia podróży do USA. Po powrocie do Izraela w poniedziałek Netanjahu obiecał „z mocą” odpowiedzieć. Prezydent USA Donald Trump udzielił poparcia izraelskim strajkom, uznając „prawo Izraela do obrony”.