W piątkowe popołudnie na ul. Szkotnik w Tarnowie policjanci drogówki zauważyli jadącego w stronę ul. Mościckiego motocyklistę. Postanowili skontrolować pojazd, dając mu sygnały do zatrzymania. Ale kierowca ani myślał poddać się kontroli.
Reklama
Reklama
Gwałtownie przyśpieszył i przejechał obok policjanta tak blisko, że ten chcąc uniknąć potrącenia, zmuszony był odskoczyć w bok. Funkcjonariusze od razu podjęli pościg, a tymczasem pirat wjechał pod prąd w ul. Ujejskiego, potem ul. Kościuszki, gdzie kontynuował jazdę chodnikiem. Z uwagi na zagrożenie jakie stwarzał w działania pościgowe zaangażowane zostały inne patrole. Jeden z nich zauważył motocyklistę w rejonie rampy kolejowej na ul. Bandrowskiego i chwilę później zatrzymał go przy torach. Za kierownicą motocykla siedział młody chłopak. Badanie na zawartość alkoholu i narkotesterem wykazało, że był trzeźwy.
Dlaczego więc uciekał? Policjanci szybko poznali powód.
Ustalili, że niespełna 17-latek posługuje się fałszywą tablicą rejestracyjną oraz nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Mundurowi uniemożliwili nastolatkowi dalszą jazdę, a teraz powiadomią o wszystkich naruszeniach prawa sąd rodzinny, który zdecyduje o jego dalszym losie.