Pamiętacie Kornelkę? Niedawno zbieraliśmy na ratunek dla jej serduszka: https://warszawawpigulce.pl/2-letnia-kornelka-z-warszawy-potrzebuje-pomocy-serce-ktore-czeka-na-ratunek/ Niestety w nocy z soboty na niedzielę stan dziewczynki bardzo się pogorszył. Potrzebne jest dalsze wsparcie: https://www.siepomaga.pl/serduszko-kornelki?fbclid=IwAR1RnCGxVnFh6Uyhn1MXx6uxFCG99oRu01X2i_Mo7WMM0W25ak6NgPsa51s

Kilka słów od mamy Kornelki:

„Kochani,

wszystko się załamało… Było dobrze… najwyraźniej musi być i źle. Z soboty na niedzielę stan Kornelii dramatycznie się pogorszył. Pod wpływem długotrwałej i obciążającej terapii diuretykami, nerki nie były w stanie podjąć należytej pracy, a co za tym idzie odprowadzać wody z organizmu jak potrzeba. 

Doszło do obrzęku płuc oraz ogólnej opuchlizny całego ciała. Co dalej? W trybie pilnym mała przeszła operację podłączenia sztucznego płuco-serca. Maszyna pomaga filtrować i utlenować krew, jak również odprowadza nadmiar płynów. Lekarze szacują, że będzie trzeba jakiś 4-5 dni, żeby ją ustabilizować. 

Te komplikacje będą miały też, niestety swoje konsekwencje finansowe. Dodatkowe, nieprzewidziane wcześniej procedury trzeba będzie spłacić z własnej kieszeni. Obecnie nie wiemy dokładnie jeszcze, o jakich kwotach mówimy, ale na pewno będą to grube dziesiątki tysięcy złotych. Jak tylko dostaniemy nowy kosztorys, zwiększymy kwotę na zbiórce. Już dzisiaj jednak przywracamy możliwość wpłat i raz jeszcze prosimy o wsparcie…

Nie potrafię opisać tego, jak się teraz czujemy… Ręce się trzęsą ze strachu, że ją stracimy, że może się nie udać. O przespanej nocy możemy zapomnieć… Myślcie o nas i o naszym maleństwie ciepło, bo ogromnie tego potrzebujemy!”