Miasto wyceniło straty po proteście rolników na Placu Zawiszy na 180-190 tysięcy złotych. Zniszczona jest ostatnia warstwa asfaltu, oznakowanie poziome i krawężniki. Obciążeni kosztami mają zostać uczestnicy protestu.
Reklama
Reklama
„Nie wyobrażamy sobie, żeby płacili mieszkańcy” – mówiła Karolina Gałecka z ZDM