Policjanci z sandomierskiej komendy zatrzymali dwóch sprawców włamania do kościoła. Ich łupem padła gitara i mszał z czytaniami. Za czyn którego dopuścili się dwaj sandomierzanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Reklama
Wczoraj przed godziną 20:00 sandomierscy policjanci otrzymali informację, że w jednym z kościołów na terenie miasta doszło do włamania. Na miejsce zdarzenia natychmiast udali się mundurowi. W trakcie czynności okazało się, że z kościelnej salki zniknęła gitara i mszał z czytaniami. Policyjny pies podjął trop i około 100 metrów od kościoła ujawnione zostały elementy skradzionej gitary. W trakcie dalszych czynności mundurowi dotarli do jednego ze sprawców, którym okazał się 27-letni mężczyzna. Zatrzymany przyznał się do popełnienia czynu informując policjantów, że skradziony mszał został okazjonalnie sprzedany innemu mężczyźnie za złotówkę. Chwilę później sandomierscy stróże prawa zatrzymali drugiego ze sprawców. Mężczyźni w chwili zatrzymania byli pod wpływem alkoholu obaj mieli ponad 1,6 promila w organizmie. Zatrzymani nie potrafili wytłumaczyć śledczym co było powodem ich nieprzemyślanego zachowania. Na pytanie mundurowych dlaczego rozbili instrument żaden z przesłuchiwanych nie potrafił udzielić odpowiedzi.
26 i 27-latek trafili do policyjnej celi za przestępstwo którego się dopuścili grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności