Wzburzony 34-letni mężczyzna wraz z dwuletnim synkiem wyszedł z domu

  • Post category:Polska

Wczoraj przed godz. 20 do Komendy Powiatowej Policji w Bochni wpłynęło zgłoszenie, że o godz. 18 w miejscowości Trzciana po kłótni rodzinnej, wzburzony 34-letni mężczyzna wraz z dwuletnim synkiem wyszedł z domu i oddalił się w nieznanym kierunku.

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

W związku tym, że nie można było z nim nawiązać, żadnego kontaktu, a istniały obawy o ich zdrowie i życie, decyzją Komendanta Powiatowego Policji w Bochni ogłoszono alarm dla całego stanu jednostki. Do poszukiwań wymienionych na terenie miejscowości Trzciana zostali skierowani funkcjonariusze KPP w Bochni oraz podległego KP w Nowym Wiśniczu, a także funkcjonariusze Oddziałów Prewencji w Krakowie. Łącznie w akcji wzięło udział 95 policjantów (w tym 15 funkcjonariuszy z Krakowa), pies tropiący ze swoim przewodnikiem oraz 67 strażaków z jednostek w Bochni, Leszczynie, TrzcianieKamionnej, Ujeździe, KierlikówceRdzawie i Łąkcie Dolnej.
Oprócz poszukiwań, na miejscu w terenie, funkcjonariusze wykonywali szereg innych czynności, które mogły pomóc w jak najszybszym odnalezieniu zaginionych, m.in. sprawdzali wszystkie hotele, pensjonaty, kwatery, w których mógł się zatrzymać wymieniony, a także rozpytywali kursujących w tamtym terenie busami lokalnych przewoźników.

Około godz. 23.30 poszukiwani zostali odnalezieni u rodziny w miejscowości Łapanów, która to miejscowość oddalona jest kilka kilometrów od miejsca, z którego wyszli. Podkreślić trzeba, że dotarli tam pieszo przez las i pola w nocy, przy ujemnej temperaturze.
Dziecku nic się nie stało. Poszukiwany mężczyzna został natomiast przewieziony przez załogę Pogotowia Ratunkowego w asyście funkcjonariuszy na obserwację psychiatryczną. Trwają czynności sprawdzające, mające na celu wyjaśnienie, czy w związku ze zdarzeniem mogło dojść do popełnienia przestępstwa narażenia zdrowia i życia dwuletniego chłopca. Postępowanie w tej sprawie prowadzi KP w Nowym Wiśniczu.