Przemierzając kolejne kwartały Warszawy w poszukiwaniu potrzebujących pomocy Uliczny Patrol Medyczny nie tylko opatruje rany i leczy- zdarzają się też ujęcia poszukiwanych…
Reklama
Reklama
31 stycznia dla funkcjonariuszy z Ulicznego Patrolu Medycznego był dniem wytężonej pracy. Kolejny raz odwiedzali miejsca przebywania osób bezdomnych. Około 10:15 w pustostanie na Woli wśród bezdomnych strażnicy zauważyli mężczyznę , który odpowiadał rysopisem osobie poszukiwanej przez policję. Był zaskoczony, że zamiast kubka gorącej herbaty otrzymał od strażników wezwanie do okazania dokumentu tożsamości. Choć miejsce pobytu wydawało mu się bezpieczne a kompani życzliwi- dzień stracił swój blask. Na miejsce strażnicy wezwali policję, której przekazano mężczyznę.